środa, 23 października 2013

Co u mnie? Ważenie się zbliża...

Milczę w tym tygodniu, wiem, wiem.
Teraz też właściwie piszę na szybko, znad artykułów i notatek, albowiem do końca tygodnia planuję oddać wstęp, czyli teorię, mojej magisterki. Czas mnie goni.
To tak w drodze małego usprawiedliwienia. 

Ruszam się, dużo chodzę, próbuję treningu Jacka Bilczyńskiego, ćwiczę z Anią Baśkiewicz (rozpoczęłam kolejny 30dniowy cykl).
Jest aktywnie.
Koniec miesiąca. Zbliża się ważenie.
Na pewno stanę na wadze po niedzieli. Po weekendzie też przybliże Wam, jak wygląda trening Jacka i Ani.


Do niedzieli
Buziaki. :)


4 komentarze:

  1. Powodzenia z pisaniem pracy, ja się z teorią uporałam, a teraz czas na metodologię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki, żeby waga pokazała to, czego chcesz :))
    I powodzenia w pisaniu w pracy- wiem co czujesz...

    OdpowiedzUsuń
  3. powodzenia ! ja mam jutro seminarium mgr i na pewno każe nam już pisać ufff..... ciężka praca przed nami!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...