źródło: https://www.gabbyandlaird.com |
Ale na szczęście już się kończy i będę mogła wznowić ćwiczenia z Jillian.
Ćwiczenia chciałabym wspomóc suplementacją w celu przyśpieszenia spalania tkanki tłuszczowej.
Mój brat stosował pewien specyfik przez miesiąc. Później porównał swoje wyniki z okresem nie stosowania preparatu. I okazało się, że ów środek przyśpieszył spalanie tkanki tłuszczowej o ok. 0,8%.
Co obiecuje producent? Ułatwienie redukcji tkanki tłuszczowej i jednoczesny rozwój suchej masy mięśniowej dzięki procesowi termogenezy.
Skład chemiczny: tyrozyna, ekstrakt zielonej herbaty, ekstrakt z gorzkiej pomarańczy, ekstrakt guarany, kofeina, ekstrakt pieprzu czarnego, celuloza mikrokrystaliczna - substancja wypełniająca, stearynian magnezu - substancja przeciwzbrylająca, żelatyna - otoczka kapsułki
Czy warto więc stosować? Wiele osób powie o możliwym działaniu niepożądanym. Podobno preparat jest jednym z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych na rynku.
Wpływ 7-tygodniowej suplementacji, kontrolowanej placebo, na zmiany proporcji składu ciała.
Źródło: http://www.fbb.pl |
Dostałam od brata kapsułki, które wystarczą mi na 21 dni. Stosuje się 1 kapsułkę 2 razy dziennie - ok. 30 min. przed śniadaniem i obiadem.
Efektami suplementacji podzielę się z wami.
.A
mnie sesja tez spowolnila, ale pora wziac sie porzadnie za trening;p
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze do końca tego tygodnia w takim marazmie. Bez konkretnych treningów, jedyny wysiłek fizyczny to jazda rowerem z racji konieczności przemieszczania się. :) Dobre i to.
OdpowiedzUsuńSesja tragiczny okres, ale jakoś przeżyć trzeba!
OdpowiedzUsuńJa właśnie dodałam wpis na bloga o podobnym produkcie:)
OdpowiedzUsuń